Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7 listopada 2014 r. sygn. akt I C 554/14

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 7 listopada 2014 r. sygn. akt I C 554/14

[przedstawiony w wyroku stan faktyczny (fragment)]

„W dniu 6 kwietnia 2007 roku M. M. (1) i P. M. zawarli z (…) spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę nr (…) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (…) waloryzowany kursem CHF. (…) Zgodnie z § 7 ust. 1 umowy: „(…) udziela Kredytobiorcy, na Jego wniosek, Kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel określony w § 1 ust. 1 umowy, zwanego dalej Kredytem, w kwocie określonej w § 1 ust. 2, waloryzowanego kursem kupna waluty CHF wg tabeli kursowej (…) S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF walucie jest określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (…) S.A. z dnia i godziny uruchomienia Kredytu”. (…) Zgodnie z § 11 ust. 1 – 2 i 4 umowy: Kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w ratach kapitałowo – odsetkowych określonych w § 1 ust. 5, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat (ust. 1). Harmonogram spłat Kredytu stanowi załącznik nr 1 i integralną część Umowy i jest doręczany Kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia Kredytu. Harmonogram spłat jest sporządzany w CHF (ust. 2). Raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej(…) s.a., obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (ust. 4).

[fragmenty uzasadnienia prawnego wyroku]

„Zdaniem Sądu jednak należało w niniejszej sprawie stwierdzić abuzywność klauzul zawartych w § 7 ust. 1 i § 11 ust. 4 umowy, postanowienia te bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy – w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszając jego interesy. Z pierwszego z przywołanych postanowienia wynika, że kwota kredytu udzielonego powódce w złotych polskich jest przeliczona na franki szwajcarskie według kursu kupna tej waluty określonego na podstawie jej kursu z tabeli kursowej (…) z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Z kolei z drugiego z postanowień wynika, że rata kredytu spłacana jest przez klienta w złotych polskich, po uprzednim przeliczeniu raty według kursu sprzedaży franków szwajcarskich z tabeli kursowej(…), obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Jednocześnie, zgodnie z § 11 ust. 2, harmonogram spłaty rat kredytu był sporządzony we frankach szwajcarskich, zatem spłata konkretnej raty w danym dniu wymagała wykonania operacji przeliczenia wyrażonej we frankach raty na złote polskie, zgodnie z postanowieniem § 11 ust. 4 umowy. W ten sposób zatem pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych formalnych ograniczeń, w umowie nie wskazano bowiem kryteriów kształtowania kursu. W szczególności postanowienia umowy nie przewidywały, aby aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy, lub np. w określonej relacji do kursu średniego waluty publikowanego przez NBP.”

„I tak, za Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z dnia 7 maja 2013 roku, sygn. akt; VI ACa 441/13) należy podkreślić, że kwestionowane w pozwie postanowienie umowne daje pozwanej możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany franka szwajcarskiego, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, skoro kurs sprzedaży waluty obcej określony w tabeli kursowej pozwanej zawiera marżę kupna lub sprzedaży, która to wartość jest zależna wyłącznie od woli pozwanej. Również w ocenie tutejszego Sądu, taka regulacja stanowi o naruszeniu przez pozwaną dobrych obyczajów, które nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia.

„Nadto należy się zgodzić z Sądem Apelacyjnym w Warszawie, iż fakt naruszenia przez pozwaną dobrych obyczajów w kontaktach z powódką, wynika z naruszenia przez nią wydanej w 2006 roku (a więc przed zawarciem umowy kredytowej stanowiącej podstawę stosunku prawnego między stronami) przez Komisję Nadzoru Bankowego „Rekomendacji S dotyczącej dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie”. Dokument ten nie stanowił aktu mającego moc powszechnie wiążącą, lecz jego treść wyznaczała granice minimalnych wymagań wobec banków w ich stosunkach z klientami, aby nie naruszały one dobrych obyczajów handlowych (dobrych praktyk) i nie wykorzystywały – zwłaszcza w stosunkach z konsumentami – swojej przewagi kontraktowej. Przy tym zgodnie z zaleceniem Komisji Nadzoru Bankowego, rekomendacja miała zostać wprowadzona w bankach do dnia 1 lipca 2006 roku.
W punkcie 5.2.2. przedmiotowego dokumentu przewidziano, iż w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące m.in. sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych. W postanowieniu § 11 ust. 4 umowy zawartej między stronami wskazano jedynie termin ustalania kursu waluty, przyjętego do rozliczeń spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, nie został natomiast wskazany sposób ustalania tego kursu. Kwestia ta pozostawała nie tylko poza kontrolą, ale przede wszystkim poza wiedzą powódki, który do ostatniej chwili nie miała możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania w walucie polskiej na dzień spłaty raty. Taki sposób traktowania klienta jest nie tylko sprzeczny z dobrymi obyczajami, ale także narusza jego interesy w sposób rażący, uzależniając jego sytuację wyłącznie od arbitralnych decyzji banku.
„Powołując się jeszcze na stanowisko Sądu Apelującego w Warszawie wyrażone w przywołanym wyżej wyroku trzeba podkreślić, iż nie jest trafna argumentacja pozwanej, iż skoro kursy walut ustalane są dla całego spektrum działalności banku, nie tylko pod kątem obliczania wysokości należnych rat kredytów podlegających spłacie, stanowi to o obiektywnym charakterze tego parametru waloryzacyjnego, gdyż ustalając kurs sprzedaży walut na zbyt wysokim poziomie bank pozbawiałby się dochodów z tego sektora działalności. Ocena charakteru tego parametru bowiem zależna jest od profilu działalności banku i tego z jakich czynności bank głównie osiąga dochody. W sytuacji, gdy sprzedaż wartości dewizowych stanowi działalność marginalną banku, zaś jego główna działalność skupia się na udzielaniu kredytów, wówczas ustalanie kursu sprzedaży walut na wysokim poziomie jest dla banku korzystne, bowiem dochody osiągane jako marża przy przeliczaniu wysokości rat kredytu podlegających spłacie, na walutę waloryzacji, mogą z naddatkiem pokrywać ewentualną stratę na odcinku sprzedaży walut. Przy tym w przypadku operacji wykonywanych na podstawie niniejszej umowy, wymiany walutowe odbywały się jedynie „na papierze”, dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodziło. W efekcie różnica pomiędzy kursem zakupu danej waluty a kursem sprzedaży tej waluty przez bank, ustalanych wyłącznie przez pozwanego, stanowiła jego czysty dochód, zwiększający dodatkowo koszty kredytu dla klienta. W tym mechanizmie wyjątkowo mocno zauważalna była sprzeczność postanowienia § 11 ust. 4 umowy z dobrymi obyczajami, stanowiąc rażące naruszenie interesów powódki.

„(…) Z powyższych względów sąd uznał, że postanowienie § 11 ust. 4 umowy jest niedozwolonym postanowieniem umowny i nie wiąże powódki w umowie z pozwaną. Podobne wnioski należało wysnuć w stosunku do postanowienia zawartego w § 7 ust. 1 umowy. Skoro bowiem postanowienie to przewidywało waloryzację kredytu na dzień i godzinę jego uruchomienia według kursu franka szwajcarskiego ustalonego w tabeli (…) (…) i bez podania precyzyjnych reguł sposobu ustalania tego kursu, oznacza to, że można odnieść do niego wszystkie powyższe argumenty dotyczące dowolności w ustalaniu przedmiotowego kursu przez bank. Zatem również postanowienie wskazane w § 7 ust. 1 umowy musi być uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy powódki.”

W konsekwencji należało przyjąć, że w umowie stron powódka nie była związana tymi jej postanowieniami, z których wynikała konieczność indeksacji waluty kredytu za pośrednictwem franka szwajcarskiego. Przy tym umowa kredytowa nie była nieważna i w pozostałym zakresie wiązała strony, w doktrynie bowiem zgodnie przyjmuje się, że sankcja wskazana w art. 385 1 k.c. wyłącza możliwość zastosowania art. 58 k.c., w tym również § 3 przywołanego przepisu, który wskazuje iż umowa „upada”, jeżeli bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność prawna nie byłaby dokonana. Skuteczność podniesionego przez stronę powodową zarzutu musiała więc prowadzić do konkluzji, iż na mocy przedmiotowej umowy (oraz w wyniku jej wypowiedzenia) nie była ona zobowiązana do zwrotu na rzecz banku takiej kwoty, jaka wynikała z treści wystawionego bankowego tytułu egzekucyjnego, albowiem postanowienia umowy przewidujące indeksowanie udzielonego kredytu według kursu franka szwajcarskiego zgodnego z tabelą walut ustalaną przez pozwaną, nie wiązały stron.

KOMENTARZ:
Sąd zakwestionował moc wiążącą postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji kredytu hipotecznego indeksowanego do kursu CHF. Zdaniem sądu postanowienia na mocy których (i) wypłacona kwota kredytu miał zostać przeliczona na sumę CHF wg kursu kupna ustalanego przez bank, a wysokości rat kredytowych miały być wyliczana na podstawie kursu sprzedaży CHF ustalanego przez bank mają charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385(1) Kodeksu cywilnego, a przez to od samego początku są nieważne. Niedozwolony charakter tych postanowień wynika z wynikającego z nich prawa banku do jednostronnego niczym nieograniczonego prawa do ustalania wysokości kursów CHF. W ocenie banku taki stan jest rażąco sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes kredytobiorcy, którego zadłużenie – gdyby postanowienia miały moc wiążącą – byłoby całkowicie uzależnione od arbitralnych decyzji banku. Sąd podkreślił, że dobre obyczaje „nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia”.
W związku z niedozwolonym charakterem postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji kredytu od kursu CHF sąd orzekł, że wyliczenie przez bank zadłużenia kredytowego w oparciu o ową waloryzację było bezpodstawne.